Cinque Terre to pięć niezwykle urokliwych miejscowości, położonych na skalistym wybrzeżu liguryjskim. Znanych z kolorowych domków, pięknych widoków, trochę mniej ze swoich ścieżek i szlaków pieszych. Na pierwszy rzut oka wszystkie miasteczka są do siebie podobne, jednak w rzeczywistości każde jest inne, z każdego rozciąga się też nieco inny widok. Jedne posiadają dostęp do plaży, inne nie. Nie ulega jednak wątpliwości, że wszystkie mają swój niepowtarzalny urok. Nic więc dziwnego, że gdy już jesteś zdecydowany, że chcesz zobaczyć Cinque Terre na własne oczy (bądźmy szczerzy, kto by nie chciał?), pojawia się pytanie: no dobra, ale którą miejscowość wybrać? Jedną, dwie, a może wszystkie? Pytanie jest tym bardziej uzasadnione, jeżeli na zwiedzanie tego uroczego zakątka Ligurii masz zaledwie jeden dzień, a dodatkowo jest to Twoja pierwsza wizyta w Cinque Terre.
Kto powiedział, że żeby podróżować trzeba przemierzać tysiące kilometrów, czasem wystarczy wyściubić nos zza kołdry i mimo, że temperatura temu nie sprzyja, ciepło się ubrać, zabrać pozytywne nastawienie, wyjść z domu i wsiąść w samochód. Po dwu tygodniowej chorobie i leżeniu w łóżku o dobre nastawienie nie trudno, wtedy cieszy nawet spacer do pobliskiego parku, tak więc ruszamy! Wystarczy zaledwie godzina drogi z Krakowa i jesteśmy w miejscu, w którym zdecydowanie łatwiej dostrzec uroki zimy, przynajmniej te wizualne.
Przed Tobą druga część subiektywnej listy miejsc, które trzeba odwiedzić i rzeczy, które trzeba zrobić będąc we Lwowie, a także propozycja niecodziennego miejsca na obiad. Jeżeli nie czytałeś jeszcze części pierwszej, proponuję to nadrobić i zacząć właśnie od niej. Nie przedłużając, we Lwowie koniecznie trzeba...
Przed weekendowym wypadem do Lwowa oprócz rozeznania w sieci na temat tego miasta i zrobienia planu zwiedzania, zastanawiałam się czy tam rzeczywiście jest tak pięknie jak mówią? I... nie zaskoczę Cię, jest. Lwów to naprawdę piękne miasto. Owszem część kamienic jest zniszczona, ale mam wrażenie, że to tylko dodaje wyjątkowego klimatu. Klimatu, którego chyba nie sposób nie poczuć niezależnie od tego czy zwiedzasz zabytki, błądzisz uliczkami czy jesteś gastro turystą. W tym mieście nie można się nudzić. Oprócz zabytków, ciekawych pod względem architektonicznym i historycznym, nie można też zapomnieć o restauracjach i kawiarniach, z których każda jest inna i każda ma zaskakujący motyw przewodni. Niezwykle klimatyczne z pysznym jedzeniem zasługują na poświęcenie im większej uwagi niż zazwyczaj. Wszystkiego co oferuje Lwów nie sposób zobaczyć w przeciągu jednego weekendu, ale nic nie szkodzi... Jak raz odwiedzisz to miasto, na pewno będziesz chciał tu wracać, masz moje słowo!