Podlasie
– sielska kraina, gdzieś na końcu świata, niespieszny klimat, drewniane domy z
otwartymi okiennicami, ażurowe zdobienia, wsie, w których czas się zatrzymał,
zielona Puszcza Białowieska, natura, natura i jeszcze raz… bociany, które można
spotkać tutaj na każdym kroku. Miejsce, w którym naprawdę można odpocząć, a
przy tym się nie nudzić. Pyszna kuchnia i najpyszniejsze drożdżówki z lokalnej
piekarni. W czerwcu po raz pierwszy wybraliśmy się na Podlasie i… przepadliśmy
(jak wiśnie w kompocie), na tyle, że w tym miesiącu wracamy! Wracamy, żeby
pojeździć na rowerach po Puszczy Białowieskiej, popływać kajakiem po Narewce,
zobaczyć kolejne niezwykłe miejsca i po raz kolejny poczuć ten niespieszny
klimat. Zanim to, przychodzę do Was z tym o to wpisem, z którego dowiecie się
czego na Podlasiu nie można przegapić – to taki plan na weekend, ale z
doświadczenia wiem, że weekend to za mało, spokojnie możecie już planować cały
tydzień.